Jazda na torze wyścigowym Steel Ring w Trzyńcu w ostatnim czasie przyciąga coraz więcej zainteresowanych osób, którzy przepadają za szybką jazdą, sportowymi autami oraz adrenaliną związaną z prędkością. Co ciekawe, nie jest to miejsce przeznaczone tylko i wyłącznie dla mężczyzn uwielbiających rajdy samochodowe. Coraz więcej pań ( i to w każdym wieku) staje się uczestnikami imprez organizowanych na takim torze samochodowym. Dzięki temu doskonalą swoją jazdą, mogą poprowadzić dobre, markowe auta, które do tej pory widywało się jedynie w telewizji oraz poznać wiele, istotnych szczegółów, które przydają się na co dzień każdemu kierowcy. Jak wygląda taki dzień na torze? Jakie atrakcje czekają zainteresowanych na miejscu? Odpowiedź poniżej.

Frajda dla fanów czterech kółek

W Polsce tory samochodowe, na które to można przyjść, by spróbował swoich sił jako kierowca rajdowy zyskały coraz większą popularność. Prawie w każdym dużym mieście obecnie pojawiła się taka atrakcja, która przyciąga osoby w każdym wieku. Zarówno ci młodzi, jak i starsi mogą spróbować jazdy w sportowej bryce, która pochodzi od najsławniejszych, sportowych marek. Dzięki temu wiele osób spełniło swoje marzenie i samodzielnie poprowadziło takie auta jak np.: Chevroleta Camaro SS, BMW M4, Astona Martina Vantage, Ferrari California, McLarena 650s po Lamborghini Gallardo vs Ferrari F430 i Forda Mustang 15. 

Nie tylko dla rajdowców

Co ciekawe nie trzeba być profesjonalnym kierowcą, by móc skorzystać z tego typu atrakcji. Jazda na torze wyścigowym Steel Ring w Trzyńcu to atrakcja przeznaczona również dla osób, które nie posiadają prawa jazdy lub które są niepełnoletnie. Wówczas osoba ta zajmuje miejsce pasażera, a jej kierowcą jest profesjonalny kierowca rajdowy, który zadba w 100% o to, by ta jazda była niezapomnianą przygodą, dostarczającą sporo adrenaliny i mocnych wrażeń. Nawet kilka kółek na torze w tak dużej prędkości może nieźle zawrócić w głowie. Warto jednak wiedzieć, że fachowcy cały czas dbają o bezpieczeństwo i komfort klientów, dlatego też nie trzeba się obawiać – to miejsce w pełni przystosowane dla osób, które mają również pewne swoje obawy. 

Jak to wygląda w praktyce?

Gdy klient przychodzi na tor i chwilę z nim się zapozna, wówczas następuje wybór samochodu. Tu jest spora dowolność. Wszystko zależy od tego czym dana osoba chce się przejechać oraz w jakim modelu chce spróbować swoich sił. Po wyborze samochodu, instruktor zapoznaje kierowcę z bezpieczną jazdę oraz z wnętrzem auta, które wybrał. Kolejno, odbywa się obowiązkowy kilkuminutowy instruktaż, który ma na celu zadbać o to, by kierowca czuł się dobrze na torze oraz by jego jazda była bezpieczna i zgodna z obowiązującymi przepisami tego miejsca. W zależności od wykupionego pakietu – teraz czas na jazdę. Tu sam klient decyduje ile okrążeń zrobi i w jakim czasie. Zazwyczaj wynajmuje się samochody albo na okrążenia albo na minuty. 

Kto raz spróbuje, chętnie powraca

Co ciekawe, właściciele toru zauważyli, że dla wielu osób jazda po torze wyścigowym stała się pasją i hobby, po które regularnie wracają. To dobre miejsce, by odciąć się od obowiązków z całego tygodnia pracy oraz by się odstresować.

Przydatne linki

Więcej na temat samego Trzyńca dowiesz się z kolei z Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Trzyniec